No i udało się... Powstała lala malowana :)
Niestety pomimo walki z noga, lewa jest bardziej prawa, ale jak na zdjęciu widać nie widać :)
Po raz pierwszy włosy robiłam z bukli i muszę przyznać, ze efekt jest całkiem milutki :)) Burza włosów w nieładzie :)
Wzorek na sukience to płatek śniegu, ale dzięki cieniowanej włóczce nie widać go, aż tak dokładnie.
Jak zwykle miałam problem ze zszywaniem i wypychaniem, ale mam wrażenie, że idzie mi coraz lepiej :)
Wzór/Pattern: wygrzebany na Ravelry/Ragdoll
Włóczka/Yarn: Akryl
Druty/Needles: 2,5 mm, 3,5 mm
Myślę, że powoli dorastam by zacząć bawić się w robienie swetrów, czapek, szali itp., ale powoli oglądam, podziwiam i wzdycham do wzorków i włóczek :))
Drutkowa lala przecudna.
OdpowiedzUsuńKasiu lala jest cudna. oj ktoś się ucieszy
OdpowiedzUsuńŚliczna lala. Włosy z bukli sa zawsze cudne - takie puszyste i zakrywają skalp - szkoda tylko że w Polsce nie widziałam cieniowanych bukli w dziecięcych kolorach :/
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się oczka - perfekcja! Z tym mam zawsze największy problem...