O mnie

Moje zdjęcie
Nie umiem wszystkiego, ale zawsze mogę się nauczyć :)

piątek, 23 września 2011

Czapa


Jesień przed nami, a mojej małej czapa za mała, więc mama, która zdecydowanie nie lubi się nudzić postanowiła zaopatrzyć małą w czape. Miał być berecik, a wyszła taka czapa mycka bardziej, bo dodałam sobie za mało oczek. Rozpaczać nie będę, bo i tak mi się podoba i jest oryginalna :) 
Wykonana w całości z akrylu, który był dodatkiem w gazecie "Robię na drutach" (chyba tak się to nazywało), w kolorze malinowym. Robótka szybka, może cztero godzinna. Ozdobiona kwiatuszkami-cekinkami zielono-żółtymi. Tym razem modelka jest lalka, bo Julia zdecydowanie jest w nastroju anginowym, czyli jęcząco marudzącym.

Wzór/Pattern: fantazja własna
Włóczka/Yarn: 100% akryl
Druty/Needles: 4,0 mm

wtorek, 20 września 2011

Wielkie sprzątanie

Zdecydowanie nie jestem osobą, która lubi się nudzić... Z braku weny, na to co by sobie podrucić postanowiłam posprzątać w koszyku z włóczkami.Gdy w lutym zaczełam dziergolić pierwszą włóczką, którą sobie sprawiłam był polski akry w grubej nitce, skrzący pod palcami. A teraz... teraz wzdycham do włóczek z górnej półki, nie ma dla mnie dnia bez ich oglądania bądź polowania na promocje :) też tak macie? :))
Przez tych kilka miesięcy tyle mi się nazbierało:



W tym: 2 motki Sunny (włóczka fantazyjna, pomarańczowa, z której nie wiem co zrobić),
ok 10 motków Darlinga - o niego się nie martwię,
6 motków włóczki Aspen - z przeznaczeniem na czapki,
2 motki Alize w różnych kolorach i grubościach,
3 motki fioletowej Nako
kilka motków akrylu i jeszcze trochę resztek.
Nabyłam też ostatnio w Ciuchu prawie dwa taki motki:





i teraz siedzę i myślę co by z nich zrobić. Na oko jest tak ok 200g łącznie, grubością przypomina raczej Alize Bamboo Fine, trochę jest przybrudzona, ale to się w praniu zlikwiduje. Co by tu z niej zrobić? Jakieś pomysły?

niedziela, 18 września 2011

Julkowy sweterek

Bardzo lubię oglądać filmy i seriale... od nich zresztą jestem uzależniona. W czasie oglądania powstał między innymi taki Julkowy cudak :))
Jak widać mała nie do końca jest zadowolona z faktu noszenia... może to wynik gorączki, której przyczyna nie jest mi znana lub też ogólne marudzenie jakieś? hmmm??
Wzór powstał z głowy, w całości robiony od góry... Miał być dłuższy, a wyszedł... no cóż prawdziwa dama jak jej nie wyjdzie mówi, że tak miało być :P Ozdobiony jabłuszkowymi guziczkami w dwóch kolorkach. Przez to, że to włóczka Darling, której mam jeszcze kilka motków, więc na pewno coś z tego będzie.
Na dzisiejszą, pierwszą, rocznicę ślubu planujemy romantyczną kolację poza domem. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie :) 

Wzór/Pattern: wzięty z głowy
Włóczka/Yarn: Poliester
Druty/Needles: 2,5 mm

sobota, 17 września 2011

Zielony




Już parę dni temu powstał sweter zielony zainspirowany golfem Doroty. W między czasie powróciłam do Krakowa, zostawiłam kochana rodzinkę i siedzę sobie z mężem, dzieciaczkiem oraz babcia, którą ledwo trawie. Poszukuje dalej pracy i mam wielką nadzieję, że w końcu coś się ruszy. Niestety mieć będę w najbliższym czasie jeszcze mniej czasu, bo i biorę się za pisanie kolejnej pracy licencjackiej... No cóż... coś za coś...
We włóczkę o kolorze pięknym zielonym zaopatrzyłam się w Interfox'ie i muszę się przyznać, że zielona włóczka zauroczyła mnie ma maksa do tego stopnia, że porzuciłam moją wieczną skłonność do kolorów szaro-burych na ostry zielony, co najfajniejsze identyczny ze zdjęciem na stronie sklepu. Muszę przyznać, że już wymyślam i obmyślam co mogę zrobić z tego pięknego Mohair'u.  O włóczce powiedzieć mogę tylko, że jest piękna cudowna i pozostaje na ubraniach. Może po paru praniach przestanie. Jestem  subiektywna to się nie wypowiadam :))

Wzór/Pattern: popełniony na podstawie ww
Włoczka/Yarn: 15% moher, 20% wełna, 65% akryl
Druty/Needles: 6,00 mm

środa, 7 września 2011

Siostry




Czas mamy dalej urodzinkowy, więc specjalnie dla małej dziewczynki powstała lala, o tyle nie typowa, że dwustronna. Zawsze jak sie znudzi można przewrócić na drugą stronę i jest coś nowego :) 
Z produkcji nie do końca jestem zadowolona,  na ciałko wykorzystałam włóczkę Darling, która wychodzi bardziej zbita gdy robi się z niej na cieńszych drutach... trudno będzie jak jest :)  Z włóczki już korzystałam wcześniej i jakoś nie przyszło mi do głowy, by ścieśniać bardziej... w głowie mam teraz sweter zielony, którego efektu końcowego nie mogę się doczekać :))

Wzór/Patter: "Itty Bitty Toys"
Włóczka/Yarn: Darling oraz co w ręce wpadnie
Druty/Needles: 3,5 mm

Dziękuje wszystkim za komentarze. Wasze zdanie bardzo się dla mnie liczy :*)

niedziela, 4 września 2011

Popełniłam swetr



Z produkcją swetra nosiłam się juz od początku sierpnia. Początkowo miał być on robiony od góry,  fioletowy z Nako, a powstał bordowy z Bamboo Fine 56. Początkowo obawiałam się tego koloru, ale jak się okazuje jest całkiem ok. Wzorek wybrałam o dziwo dosyć prosty, chociaż nie powiem... trochę problemów z nim miałam zanim do końca się z nim zapoznałam, polubiłam i stał się on dla mnie oczywisty i banalny :) Wyrób mój miał być zakończony przed wrześniem, ale niestety... Dużo ciekawszych, bardziej rozrywkowych czynników zabrało mi czas.
O włóczce mogę powiedzieć, że daje wrażenie ciężkości. Zużyłam nie całe 4 motki (robiłam podwójną nitką), a mam wrażenie że to nie 400g a z 5kg zdobi moje ciałko.
Póki co skończyły się wakacje i powoli oswajam się z bolesną myślą, że muszę wrócić do Krakowa, do babki, której nie trawie i wiecznej samotności i nie zrozumienia. Wraz z powrotem stawiam sobie kilka celów, w tym m.in. poszukiwania pracy, a także zrobienia mnóstwa ciekawych wytworów.

Wzór/Pattern: "Swetry" nr 3/2010
Włóczka/Yarn: 100% Bambus
Druty/Needles: 3,5 mm