Mało kiedy się słucham, ale... Poczytałam Wasze komentarze, przespałam się z myślą prucia 8 razy i ukończyłam w wersji takiej na jaką mi starczyło, czyli z rękawami ok 1/2 :))
Po popoprawianiu, pochowaniu nitek itp sweterek okazał się całkiem fajny i aż żal mi się zrobiło, bo zdecydowałam się oddać go osobie o zdecydowanie większych gabarytach niż moje :)
Mam nadzieje, że niedługo zamieszczę zdjęcia Dalii na nowej właścicielce :)
A teraz czas na inne robótki i ... i muszę sobie takiego koca sprawić do noszenia, bo mój zakupczony już się niestety bardzo zużył :(( a ja go kocham i uwielbiam.
Dziękuję wszystkim za komentarze, gdyby nie Wy to i tej nie do końca Dali by nie było :))
Wzór/Pattern: Dahlia ,
Włóczka/Yarn: 45% bawełna, 42% akryl, 13% poliamid,
Druty/Needles: 4,5 mm - 5,5 mm
Włóczka/Yarn: 45% bawełna, 42% akryl, 13% poliamid,
Druty/Needles: 4,5 mm - 5,5 mm
Piękny :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Cudowny :-)
Szkoda, że nie dla Ciebie...
Pozdrawiam serdecznie.
fajny ten sweterek;) muszę się przyjrzeć wzorowi moze i ja dam radę podobny udziergać ;)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńR. będzie dumna :-)
Po prostu wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńTeż patrzyłam na ten wzorek, wygląda boooosko!!!! Tylko... czy znajdę czas... na to cudeńko...?
Pozdrawiam :))
Szkoda że go oddajesz bo na tobie świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper, super, super, szkoda że go sobie nie zostawisz...
OdpowiedzUsuńPiEkny ten sweterek:))) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńSwietne wdzianko zrobilas! :)
OdpowiedzUsuńKasiu zapraszam Cię do zabawy :))
OdpowiedzUsuńJej jakie cudo zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń