Muszę się przyznać, że ostatnimi czasy zaraziłam się chodzeniem do Ciuchlandów w poszukiwaniu włóczki. Tak wpadłam na grubaśną (chyba wełnę), która w trakcie roboty gryzła, obierała się i w efekcie końcowym udowodniła, że tortury, którym się poddałam były warte :) Powstał z niej (ok. 300g) świetny kremowy golfiak, którego się szybciutko wyzbyłam, więc zdjęciami się nie pochwale :( a szkoda.
Dla mężusia z kolei wynalazłam motek włóczki Robin Double Knit, który w połączeniu z Comfortem, w całości został poświęcony na rękawice, czapę uszatkę oraz nibygolfa. Taka mieszanka akrylu z soft akrylem okazała się być rewelacyjna. Gruba, nie mechacąca się dobra na druty od 4- 6,5 mm :). Mieszanka spodobała się do tego stopnia, że mężu wykazał chęć posiadania z niej swetra. Niestety Robin Double Knit (nr 4032) nie da się nigdzie znaleźć, jeśli któraś z Was posiada, to ja chętnie w nią zainwestuję :))
Zdjęcia niestety nie za dobre, bo robione przy popołudniowym świetle w obecności Juli (wybrałam tych kilka, w których nie gra ona mistrza drugiego planu :))
Wzór/Pattern: produkcja własna
Druty/Needles: 3,5 mm - 6,0 mm
Włoczka/Yarn: akryl, akryl super soft
Wzór/Pattern: produkcja własna
Druty/Needles: 3,5 mm - 6,0 mm
Włoczka/Yarn: akryl, akryl super soft
Też czasem poszukuję włóczki w ciucholandach. Jak tylko skończę brązowy sweterek zacznę coś dziergać z takiej właśnie włóczki. :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet w miksie "pieprz z solą".
OdpowiedzUsuńKasiu jest super!! A co do włóczek ja też czasem kupuję w lumpexie jak trafi mi się jakas perełka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kurde, a ja nic w tych naszych nie moge ostatnio znaleźć. Komplecik super! Czekam na kolejne zdjęcia
OdpowiedzUsuńsuper !!!! oj szalejesz kobieto ,szalejesz :-)
OdpowiedzUsuń